Każdy z nas ma jakąś pasję. Ja mam ich wiele. Dzisiaj opiszę
wam trochę moją relację z muzyką. Jest dla mnie jak przyjaciółka. Dla ludzi,
którzy nie są fanatykami muzycznymi może to się wydawać dziwne. Dla mnie w
ogóle nie jest. Każda możliwa chwila kojarzy mi się z jakąś piosenką lub jej
fragmentem. Potrafię zacytować tekst piosenki często tego nie zauważając.
Słuchawki zawsze są w mojej kieszeni, aby odciąć się od rzeczywistości, kiedy
tylko będę tego potrzebować. Często mam tak, że nic nie jest w stanie podnieść
mnie na duchu, prócz mojego ulubionego utworu.
Gram na kilku instrumentach. Amatorsko. Kiedy jednak to robię bardzo zatracam się w tym wszystkim. Nie wyobrażam sobie życia bez muzyki. Bez tych melodii, pojedynczych dźwięków czy brzmienia czyjegoś głosu. Mój poziom związania się z nią jest na tyle wysoki, że sama już nie pamiętam jak to było kiedy nie interesowałam się nią tak bardzo. Może tak na prawdę od zawsze uwielbiam muzykę. Nie wiem i raczej się tego nie dowiem.
Kiedyś przeczytałam świetną książkę - "Maybe
someday". To było połączenie moich dwóch pasji. Czytania i muzyki. Ona
świetnie opisywała związek z muzyką przez głównych bohaterów. W pewnym momencie
zauważyłam jak ja odczuwam wszystkie dźwięki. Moją pierwszą myślą było to, że
przecież ta piosenka może być tak zrobiona. W studiu mogli dopracować każdy
dźwięk tak, żeby słuchacze tak go odczuwali. Mówiąc "tak" mam na
myśli odczuwanie każdego dźwięku w innym miejscu. Po głębszych rozmyślaniach
doszłam do tego, że to nie możliwe. Nie możliwe, żeby dźwięk był tak
dopracowany. Niższe dźwięki czuję niżej w uchu, a wyższe na jego czubku. Czy to
nienormalne? Nie wiem. Jak dla mnie norma, a nawet coś wspaniałego.
Kiedy słucham utworów to wczuwam się w emocje wokalisty. Na przykładzie piosenki GRL "Lighthouse" - wiem z jakiego powodu ta piosenka została napisana. Wiem, co się tam wtedy stało. Kiedy jej słucham zawsze wyobrażam sobie co one mogły wtedy czuć. To jest piękne. Móc wyrazić tyle emocji i uczuć za pomocą słów i melodii do nich dopasowanej. Wiele razy sama chciałam napisać piosenkę. Chociażby ten tekst. Za każdym razem nic z tego nie wychodziło. Wiele rzeczy stało na przeszkodzie. Głównym jest to ze nie mam do tego talentu. Uwielbiam słuchać muzyki, grać na instrumentach czy tańczyć. Generalnie wczuwać się w to wszystko. Sama jednak bym nie dała rady czegoś stworzyć. To zwyczajnie nie dla mnie. Muszę się z tym pogodzić.
Muzyka też jest tym, co każdy może polubić i pewnie tak jest. Jest tyle różnych stylów muzycznych jak np. Pop, Rock, Hip-hop, Country czy inne, że każdy znajdzie coś dla siebie. Każdy może mieć swoją ulubioną piosenkę, zespół czy wokalistę. Przeszkadza mi jednak to, że mimo, iż każdy ma inne upodobania to wyśmiewa się z ludzi z powodu muzyki jakiej słuchają. To przecież normalne, że każdemu się podoba coś innego. Ja lubię Pop, Rock czy różne remixy. Nie widzę powodu do np. śmiania się ze mnie. Osoba, która to robi widocznie słucha czegoś innego i też wcale by jej nie było miło gdybym się jej odwdzięczyła tym samym. Lubię i tyle. Koniec gadania. Trzeba też wziąć pod uwagę to, że jeśli się słucha muzyki w towarzystwie innych osób to im wcale nie musi się podobać to co aktualnie leci. Ludzie są różni i na to nic nie poradzimy.
Kiedy słucham utworów to wczuwam się w emocje wokalisty. Na przykładzie piosenki GRL "Lighthouse" - wiem z jakiego powodu ta piosenka została napisana. Wiem, co się tam wtedy stało. Kiedy jej słucham zawsze wyobrażam sobie co one mogły wtedy czuć. To jest piękne. Móc wyrazić tyle emocji i uczuć za pomocą słów i melodii do nich dopasowanej. Wiele razy sama chciałam napisać piosenkę. Chociażby ten tekst. Za każdym razem nic z tego nie wychodziło. Wiele rzeczy stało na przeszkodzie. Głównym jest to ze nie mam do tego talentu. Uwielbiam słuchać muzyki, grać na instrumentach czy tańczyć. Generalnie wczuwać się w to wszystko. Sama jednak bym nie dała rady czegoś stworzyć. To zwyczajnie nie dla mnie. Muszę się z tym pogodzić.
Muzyka też jest tym, co każdy może polubić i pewnie tak jest. Jest tyle różnych stylów muzycznych jak np. Pop, Rock, Hip-hop, Country czy inne, że każdy znajdzie coś dla siebie. Każdy może mieć swoją ulubioną piosenkę, zespół czy wokalistę. Przeszkadza mi jednak to, że mimo, iż każdy ma inne upodobania to wyśmiewa się z ludzi z powodu muzyki jakiej słuchają. To przecież normalne, że każdemu się podoba coś innego. Ja lubię Pop, Rock czy różne remixy. Nie widzę powodu do np. śmiania się ze mnie. Osoba, która to robi widocznie słucha czegoś innego i też wcale by jej nie było miło gdybym się jej odwdzięczyła tym samym. Lubię i tyle. Koniec gadania. Trzeba też wziąć pod uwagę to, że jeśli się słucha muzyki w towarzystwie innych osób to im wcale nie musi się podobać to co aktualnie leci. Ludzie są różni i na to nic nie poradzimy.
Fajnie, że twierdząc, iż muzyka jest Twoją pasją nie polega to tylko i wyłącznie na słuchaniu. Na jakich instrumentach grasz? Bo ja również się tym interesuję, gram w Zespole Muzyki Dawnej. :)
OdpowiedzUsuńMój blog - klik
Keyboard i pianino, ale staram się wypróbować więcej możliwości :D
UsuńKocham słuchać muzyki. Zapominam o problemach, mogę się trochę rozerwać. Mam podobnie jak Ty- denerwuję mnie to, że wiele ludzi wyśmiewa się z tego jakich utworów lub kogo słuchają inni.
OdpowiedzUsuńMega pomysł na wpis!
Zapraszam ---> http://hot-schot.blogspot.com
Ludzie powinni być bardziej tolerancyjni! Dziękuję :D
UsuńWidzę, że pasjonatka! Wspaniale, rozwijaj się grając. Muzyka jest dla mnie niczym tlen. Coś co podtrzymuje mnie przy życiu.
OdpowiedzUsuńu mnie jest podobnie ;)
UsuńMam takie same słuchawki! :D
OdpowiedzUsuńrilseee.blogspot.com
mam identyczne słuchawki jak i ty :D
OdpowiedzUsuńmuzyka łagodzi obyczaje jak to mówią hehe
http://happinessismytarget.blogspot.com/